Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

"Pamiętnik Marty Pears "
Pamiętnikiem opiekuje się Margot

[ Powrót ]

Sobota, 21 Lutego, 2009, 20:44

Część 51.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i kłaniam się w podziękowaniu za słowa uznania ;* Szczególnie dziękuję Miyuki .

* * * * * * * *

Szanowna Pani,

Zawiadamiamy, że wyniki Pani badania odczytu pamięciowego zostały poddane analizie biegłych, która wykazała pozytywną wartość dowodową tego badania. Opinia wraz z dokumentacją medyczną wpłynie do sądu dnia…

dalej było napisane coś jeszcze lecz nie byłam w stanie tego doczytać. Upuściłam kartkę na kołdrę i zagryzłam wargi. Uzdrowiciel uśmiechał się do mnie - on już znał wyniki analiz.
-Mogłem to pani powiedzieć, ale wolałem, żeby pani sama się o tym dowiedziała.- powiedział, podchodząc do mnie. -Mam nadzieję, że cieszy się pani?
-Czy się cieszę…? Nie umiem tego opisać! Wie pan… -otarłam szybko jakąś głupią łzę -nie spodziewałam się, że się uda, liczyłam na to, ale w głębi duszy myślałam, że… to znaczy, że jest druga szansa!
-Jest i to całkiem spora.- Lafarre wszedł do sali. Towarzyszył mu jakiś mężczyzna z papierami w dłoni. -Z poufnych źródeł wiadomo mi, że Wizengamot ma już opinię oraz wyniki badań i jest bardzo nimi skonfundowany. Pani sprawa zostanie ponownie rozpatrzona.
-Dziękuję.- uśmiechnęłam się do niego, bo nie potrafiłam inaczej mu podziękować. Jak się spodziewałam, pokręcił głową i skinął na uzdrowiciela.
-Możemy na chwilę?
-Tak, tak, proszę bardzo. Zostawiam państwa samych.
-Panno Pears, termin następnej sprawy został wyznaczony na dziesiątego czerwca.- powiedział śledczy po wyjściu uzdrowiciela. -Czy chce pani być nadal reprezentowana przez mecenasa Higgsa?
-Wydawało mi się, że mój adwokat jest obecnie nieosiągalny. Jak pan mówił: Rzym…?
-Dokładnie. Powiem krótko: jeśli pani chce, mecenas Rawlison może go zastąpić.
Spojrzałam na adwokata, który natychmiast mi się przedstawił. Prawdę mówiąc, nie wyglądał na prawnika i to mnie zmyliło. Kiedy powiedział mi parę słów na temat mojej sprawy i nowej linii obrony, nabrałam do niego zaufania. Okazało się później, że Rawlison wiele lat pracował w Portugalii a teraz wrócił i zamierza założyć kancelarię w Londynie (tak mi powiedział pan Lafarre, gdy mecenas nas zostawił).
-Nie musi się pani o nic martwić, zaręczam, że on panią wybroni.- zapewnił mnie na końcu naszej rozmowy. -Skoro poradził sobie z rozwodem mojego syna i synowej, to taka sprawa jest dla niego pestką.
Rzeczywiście, Rawlison jest znakomitym adwokatem: kiedy na wznowionej rozprawie zaczął prezentować swoje umiejętności, nie tylko sąd i ja byliśmy pod wrażeniem lecz - widziałam to - również oskarżyciel, który po skończonej sprawie podszedł do mojego obrońcy i uścisnął mu dłoń szczerze.
Sprawa była przełomowa nie tylko ze względu na nowe dowody w postaci dokumentacji lekarskiej, ale także… zeznania. Severus Snape zeznał, że widział, jak Bellatrix Lestrange obezwładniła mnie i oszołomiła a następnie, za pomocą mojej różdżki zabiła Narcyzę Malfoy.
Mimo że zeznania tej wagi powinny były pojawić się w aktach wcześniej, teraz nie zostały zlekceważone (Rawlison wytłumaczył mi później, że ponownie przesłuchano wszystkich świadków, także ze strony powódki, która wezwała dwóch nowych - niestety, nie uwierzono im, jak tylko jej szwagier wyraźnie odwołał swoje wcześniejsze zeznania obciążające mnie). Razem rzecz biorąc, sąd nie miał wątpliwości, że wina leży po stronie siostry Narcyzy. Ja zostałam oczyszczona ze wszelkich zarzutów a Bellatrix została skazana na dożywotnie więzienie w Azkabanie.

Wyjście na wolność jawiło się w mym umyśle jako coś nieprawdopodobnie pięknego i niezasłużonego. Z jednej strony, byłam szczęśliwa, że sprawiedliwości stało się zadość lecz z drugiej - czułam się zagubiona.
Po miesiącu w więzieniu, po koszmarnej historii z zabójstwem mojej niedoszłej teściowej czułam, że teraz już nic nie jest pewne w moim życiu i nic nie jest naprawdę ważne. Dokonało się we mnie nie tyle przewartościowanie pojęć, co ich wyblaknięcie. Oczywiście, mogłam teoretycznie zacząć żyć tak, jak dotąd, wrócić do pracy (co pewnie bardzo ucieszyłoby Korneliusza Knota) i zapomnieć o tym wszystkim, ale nie umiałabym. Zrozumiałam, że tak naprawdę nie odpowiada mi życie pod dyktando społeczne i prawnicze, poza tym, nie miałam w sobie tyle sił fizycznych i psychicznych, by zacząć walkę na nowo. W końcu media żerowały na moim życiu od paru dobrych tygodni i nie zanosiło się na szybki koniec: wiem, bo gdy wychodziłam ze szpitala, wpadłam w tłum dziennikarzy i fotoreporterów. Na szczęście, udało mi się bezpiecznie ukryć w mieszkaniu Harry’ego - on miał walkę z popularnością (niechcianą głównie) opanowaną do perfekcji.

-Myślę, że powinnaś teraz odpocząć i nabrać sił w jakimś miejscu, które będzie wolne od prasy i tego całego zamętu.- powiedział dyrektor Hogwartu, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy od chwili mojego wyjścia na wolność. Siedzieliśmy u niego w gabinecie i piliśmy herbatę, podczas gdy na błoniach uczniowie od jedenastu do siedemnastu lat beztrosko korzystali z ostatnich chwil w szkole, otoczonej magicznymi błoniami i jeziorem. -Musisz się odizolować od tego wszystkiego na pewien czas, to ci dobrze zrobi i wrócisz do siebie.
-Też o tym myślę.- pokiwałam głową. -Najchętniej wyjechałabym dokądś, ale problem w tym, że nie mam dokąd.
-Dwudziestego czerwca kończy się rok szkolny i do pierwszego września szkoła będzie pusta. Oczywiście, będą trwały prace przygotowawcze do kolejnego roku nauki, układanie planu i tym podobne lecz generalnie - spokój. Dużo świeżego powietrza, idealny teren do spacerów, znane i bezpieczne miejsce.
-O co panu chodzi?- spojrzałam na niego nierozumiejąco. Dumbledore uśmiechnął się z rozbawieniem.
-O to, Marto, że proponuję ci właśnie wakacje w Hogwarcie. No, dalej, nie uśmiechaj się, tylko powiedz, że się zgadzasz! Niewielu osobom to proponujemy.
-Dobrze.- uśmiechnęłam się niepewna, czy postępuję poprawnie. -Dziękuję, panie dyrektorze…

Komentarze:


Miyuki
Niedziela, 22 Lutego, 2009, 13:00

Och, nie ma za co dziękować! :) Cała przyjemność po mojej stronie!
Notka troche krótka i trochę za mało opisów...:(
Ale ogólnie jest dobrze! Brakowało kilku przerw i tym podobnych rzeczy, lecz i tak powinnam schować się w kącie, naciągnąc pelerynę - niewidkę i nie wychodzić z ukrycia! Pozdrawiam i czekam niecierpliwie!
;*

 


Nutria ZKP( Hanna&Rose)
Niedziela, 22 Lutego, 2009, 13:42

No Martuś, notka taka wydaje mi się przejściowa. Zamykająca pewne wydarzenia i rozpoczynająca kolejne. Wpis nie obfitował w akcje, jednak zupełnie mi jej nie brakowało. Zastanawia mnie tylko jedno słowo, chodzi o użyte przez Ciebie ,,nierozumiejąco". Chyba nie ma takiego co? Czekam z niecierpliwością na kolejny wpis... Ach, bo nieco już miałam zaszczyt poznać zdarzeń i aż mnie ściska w brzuchu, tak chcę przeczytać cały, w pełni rozwinięty tekst.
Pozdrawiam;*

 


Mercy(Cedric)
Środa, 25 Lutego, 2009, 19:13

No i wreszcie znalazłam trochę czasu żeby przeczytać notkę w jednym z moich ulubionych pamiętników na tej stronie. Notka mi się podobała z resztą jak zawsze. Nie będę tak słodzić bo cukrzycy dostaniesz. Ale mam wrażenie że ta była taka hmm... "spokojna" tylko dlatego że w następnych notkach stanie się coś strasznie ciekawego. A co do namiarów: Moje gg: 5867840

 


Parvati Patil (ZKP)
Sobota, 28 Lutego, 2009, 11:25

Martusiu, wpis ciekawy, ładny język literacki, ale tym razem, mimo wszystko, mnie nie zachwyciło. Trochę szybkie to wyjście z więzienia, wydaje mi się, że chciałaś już temat szybko zakończyć. Kolejny zaś zapowiada się obiecująco- wakacje w Hogwarcie, to dopiero coś! Widać, że wpis jest przygotowujący do kolejnej akcji, na którą z niecierpliwością czekam! Zabrakło mi też uczuć w notce, a że jestem miłośniczką uczuć i wiem, że mogę na Ciebie zawsze ,liczyć jeśli chodzi o emocje w notce, tak teraz się trochę zawiodłam. Wyjście z więzienia opięłaś dość zwięźle, a szkoda, bo to chyba niesłychana radość się z niego wydostać, no nie? Ale w każdym bądź razie, czuję, że w następnej notce rozwiniesz wszystko i że ta była po prostu przygotowująca. Poprawnie było, ale dość pusto. Taka piąteczka będzie, ale nie więcej. Liczę, że kolejne będzie wybitna! Aha, i tak po znajomości: dasz uczuć dużo dla takiej jednej Parvati w kolejnej notce? :*
Dzięki za komentarz u mnie i ściskam Cię serdecznie,
Parvati:*

 


Syrcia
Sobota, 28 Lutego, 2009, 18:05

Nie chcę nikogo urazić, ale treść mnie troszkę znudziła, więc od razu od połowy przeszłam do komentarza.
W tej części którą przeczytałam błędów nie było, ogółem ładny styl itp...
Przepraszam za brak zainteresowania, ale jakoś nie mam nastroju na takie oklepane notki bez akcji... Przynajmniej wg mnie jej tu nie było... Nie czytałam ostatnich, nie wiem co stało się Marcie ale jednak fajnie że wszystko z nią ok.
W ogóle mam doła... Normalnie to bym teraz zaprosiła do Huncwotów, ale nie wiem, kiedy to zrobię. Chyba kończą mi się pomysły... Albo nie wiem jak ich opisać spokojniejszych....?
Pozdrawiam

 


Ann-Britt/ZKP
Sobota, 28 Lutego, 2009, 19:09

Martuś, nie mam pojęcia jak to się stało, że pod tą notką nie ma mojego komentarza. Dokładnie pamiętam jak go pisałam! No nie wiem.
W każdym razie notka mi się jak najbardziej podobała, wszystko poprawnie i stylowo. Nadal liczę na ujawnienie się perwersyjnej strony Marty :D
Dobrze, że już wyszła z więzienia, bo przecież w końcu na dłuższą metę nie można opisywać tylko jej wspomnień. Przydałaby się też akcja trochę bardziej aktualna.
Nie mam nic do dodania, naprawdę, każdy mój komentarz jest właściwie bezużyteczny: nie tylko zawsze piszę to samo, ale i jestem zdecydowanie głupsza niż Ty, więc wiele moje uwagi nie wniosą... No cóż.
Weny życzę i powodzenia.
Pozdrowienia!;*

 


Natasha
Piątek, 14 Marca, 2014, 18:07

lol nah just dying doesn't get u laid you need to work on yourself invset in yourself, become the kind of person that girls love being around u don't need looks thnkfully attraction is not logical thnkfully girls aren't as attracted to looks as we are girls are more powerfully attracted towards personality traits that you can develop There is a biological reason to this but i don't wanna get into it here just become an alpha dog, become a leader, become independent, become confident borderline cocky and make sure you have the body lang to back it all up

 


Ahmet
Piątek, 14 Marca, 2014, 21:23

Ciao babe,This post is the essence of chic meets <a href="http://ivdxnxmf.com">gloamur</a> with an edgy flair! The first photo is absolutely my favourite...I have a weakness for short veils, I even wore one for my wedding. Everything about the outfit is so gorgeous!Love it. Rachel

 


Omar
Sobota, 15 Marca, 2014, 19:08

Wow check out that liner and those boots! So sexy! Make sure to check out my Christmas giveaway if you haven't alderay! www.blondeepisodes.comKori xoxo http://cwurkisql.com oqzwyxeyjsp nbscjowm

 


Bobbe
Niedziela, 16 Marca, 2014, 15:13

life insurance quotes cheap viagra Cheap Car Insurance Quote best online viagra discount cialis chjeap auto insureance

 


Summer
Poniedziałek, 17 Marca, 2014, 05:59

online auto insurance insurance quotes auto car insurance quotes life insurance for seniors in florida Viagra Cialis Cheap

 


Medford
Środa, 19 Marca, 2014, 03:53

canadian auto insurance companies viagra no prescrip senior life ins. share best buy on cialis for travel insurance cheap

 


Ethanael
Środa, 19 Marca, 2014, 15:13

cialis viagra online buy online viagra with online screening buy car insurance online auto insurance quotez best generic viagra

 


Loradae
Czwartek, 20 Marca, 2014, 07:03

ex company car insurance cheap viagra pills car insurance quotes free car insurance viagra buy car insurance in florida

 


Nonie
Czwartek, 20 Marca, 2014, 12:57

purchase viagra online car insurance qoutes quote auto insurance home owner insurance in florida

 


Lavonn
Piątek, 21 Marca, 2014, 18:06

online degree doctorate most affordable auto insurance rates news Lasix maximum dose insurance online auto

 


Grizzly
Sobota, 22 Marca, 2014, 04:21

courses online religion lasix home insurance online quote car insurance in florida

 


Ice
Sobota, 22 Marca, 2014, 23:22

cheap viagra texas home insurance rates cheap auto insurance insurance auto quotes

 


Tangie
Niedziela, 23 Marca, 2014, 13:09

click here news earn associate degree online insurance auto quote Lasix 500 mg

 


Charla
Niedziela, 23 Marca, 2014, 17:14

de auto insurance auto insurance web lasix Cipro online pharmacy

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki